Jasełka
Jasełka w wykonaniu Chóru Salawa, w tym roku odbyły sie w dolnej kaplicy kościoła p/w bł Anieli Salawy tuz po Mszy Świętej o godz. 11:00. Efektowne wejście aktorów z obu stron Kaplicy w pięknych przebraniach wzbudziło ciekawość widza jak zostaną odegrane czy przedstawione losy Świetej Rodziny, na której skupia się cała uwaga. Zarówno niebiańskie anioły jak i radosne i figlarne pasterki czy dostojni Trzej Królowie stanowili tło, otoczenie dla Maryi i Józefa, którzy nie do końca pewni siebie i czy podołają w wypełnieniu swej tajemniczej misji. Nie przychylność ludzi w Betlehem jeszcze bardziej wzmaga zakłopotanie Józefa. Ale Józef jest oddany Maryi zna jej pragnienia, i zrobi wszystko dla niej.
Miłość w relacji, która się rodzi w Maryi i Józefie jest wyjątkowa, oparta na wzajemnym szacunku ale i całkowitym bezinteresownym darze z siebie drugiej osobie. Maryję a zwłaszcza Józefa cechuje tez pokora wobec zamysłu i planów Bożych. Silna relacja dwojga kochających się ludzi w połączeniu z pokorą względem Boga sprawia, że nawet wydawać by się mogło najokrutniejszych warunkach, umacnia ich.
To co szczególnie mnie się spodobało w Jasałkach to bardzo swobodna i naturalna gra wszystkich aktorów. Widać było, że wcielenie się w postacie biblijne jak i sama gra sprawia im radość. Duża rozpiętość wiekowa aktorów bo od 4 lat do ponad 60 lat dało nie zwykły efekt - pokazało że w każdym wieku jesteśmy sobie wzajemnie potrzebni - wzbogacamy się sobą albo przez zdobyte życiowe doświadczenie lub przez świeże trochę naiwne dziecięce spojrzenie na świat.
Dzieki widowisku jakim są Jasełka — możemy głębiej przeniknąć w tajemnicę Bożego Narodzenia. Uczestnicząc w przedstawieniu dajemy tez coś z siebie danej postaci ale i bierzemy z niej coś dla siebie. Mnie przypadła rola śpiewającego anioła, i mam nadzieję ze ta rola uzdolni mnie do jeszcze wiekszej pracy nad pięknym (anielskim) brzmieniem mojego głosu! (o anielskiej cierpliwosci nie wspominając ).
Maria Rudkowska
Data: 22 marca 2015 | Do góry |Aktualne informacje